Wiedziałem, po prostu wiedziałem. I napisałem gdzieś nawet na jakimś forum: Warner w końcu odgrzebuje swoją licencję na Władcę pierścieni w związku z nadchodzącą premierą Hobbita i zaczyna informować o strategicznych partnerstwach.

Z growego (no dobrze, MOJEGO growego) punktu widzenia najważniejsze jest ogłoszenie partnerstwa z firmą Lego i zilustrowanie go tym oto rysunkiem po lewej stronie.

Na razie deal dotyczy wyłącznie produkcji przez Lego zestawów opartych na motywach Władcy pierścieni oraz Hobbita, ale trzeba pamiętać, że Warner po coś kupił studio Traveller’s Tales i na pewno nie zrobił tego w celu wydawania raz na dwa lata Lego Batmana.

Latem zaatakuje nas więc na bank jakieś growe Lego LotR albo Lego Hobbit. Prawdę mówiąc, mając tyle materiału, mogą trzasnąć nie jedną, a dwie gry, a może nawet ich serie… Jako wierny fan legogier zacieram łapki z radości.

Moja teza ma tym większe poparcie, że obecnie TT nie ma zapowiedzianej ani jednej legogry poza leakniętym Lego Batman 2, który zapewne wyjdzie w marcu. A firma pokazała już w 2011, że może trzaskać trzy legogry rocznie (Lego Star Wars III, Lego Pirates of the Caribbean, Lego Harry Potter: Years 5-7), więc zapewne tempo chciałaby utrzymać.

To się zresztą dobrze składa z premierami. W marcu Lego Batman 2, latem Lego Hobbit, jesienią Lego Lord of the Rings albo Lego Star Wars IV. Zobaczymy.