Dzisiaj bardziej filozoficznie plus co uważniejsi czytelnicy mogą mi zarzucić żerowanie na swoim własnym temacie sprzed roku, ale zdopingowano mnie w komentarzach do popełnienia niniejszego tekstu.

Wybór gry dla dziecka obecnie przypomina niestety wybieranie najmniej wybuchowego granatu w sklepie z bronią. Gry bowiem, wbrew powszechnej publicznej opinii, przeznaczone są głównie dla dorosłych i jako takie nie certolą się specjalnie z pokazywaniem przemocy, krwi i przerażających wydarzeń. Z kolei jeśli ktoś przeznacza grę od razu dla dzieciaków, to niemal zawsze musi być ona bezdennie głupia i uwsteczniająca. Czasami zdarzają się też przeznaczone dla dzieci, zrobione przez ludzi, którzy ewidentnie dzieci nie mają – taki jest na przykład disneyowski Piorun, którego szczerze odradzam.

Ale wracam już do tematu: wybór gry dla dziecka jest wyborem trudnym z jeszcze jednego względu. Mianowicie dziecko zawsze chce taką grę, która nie jest dla niego przeznaczona. Dziesięciolatki z błyszczącymi oczami wpatrujące się w kolumny pudełek z Grand Theft Auto i Left4Deadem to widok, który można napotkać w każdym sklepie.

Lego Harry Potter to najlepsza propozycja dla młodych potteromaniaków

Dlatego też wybór gry dla dziecka należy przeprowadzić na bardzo podstawowym poziomie. Dzieci uwielbiają gry kolorowe, hałaśliwe i z ich ulubionymi bohaterami. Można założyć, że gry na podstawie kinowych przebojów dla dzieci przeznaczonych będą dla nich OK – ale tu rodzic się musi bardziej wykazać, bo obecne w kinach filmy często po prostu nie nadają się dla młodszych, że tylko o Harrym Potterze i Opowieściach z Narnii wspomnę. Gdy więc odseparujemy filmy dla dzieci od filmów “dla dzieci” możemy w miarę bezpiecznie założyć, że gra na podstawie filmu dla dzieci będzie w porządku. Dlatego też polecam wszystkie gry okołopixarowe, z cudnie filozoficznym Odlotem na czele, ale i rozmaite odmiany Aut sprawdzają się bardzo dobrze.

A właśnie, auta. Dzieci (zwłaszcza chłopcy) lubią gry o samochodach, dlatego dobrym pomysłem jest kupienie chłopakowi gry samochodowej. Ważne, żeby nie było w niej walenia sobie po autach rakietami, z moich obserwacji wynika, że wszystko do poziomu Burnouta włącznie zdaje egzamin. Warto też pozwolić dziecku na granie takie, jakie chce. A zwykle maluch nie ma ochoty przegrywać w wyścigach na easy, woli sobie pojeździć tak po prostu, albo poćwiczyć parkowanie. Dziewczynki z kolei kochają przebieranki i bezdennie puste gry z Barbie w roli głównej, ale w te tereny na razie się nie zagłębiałem. Moja malutka na pececie klika sobie w bardzo prostych i sympatycznych grach z Adibu w roli głównej, dopasowując do siebie kolory i wskazując podobne elementy.

Jeśli dziecko nie jest obeznane z graniem, fajnie jest pograć razem z nim. Tutaj bezsprzecznie najlepsze są gry z Lego w tytule, zmonopolizowane obecnie przez firmę Traveller’s Tales i jej model prościutkiej platformówko-zbieraniny na dwa dżojpady naraz. Katalog gier Lego przedstawiałem już wielokrotnie, teraz legomaniacy czekają na Lego Star Wars III (premiera 18 lutego) oraz Lego Pirates of the Caribbean.

Jeśli macie jeszcze jakieś pytania, postaram się odpowiedzieć w komentarzach :).