Tak, to już CZWARTY raz bierzemy pod lupę pierwszy achievement 2011 roku (niezależnie od platformy i gry) i sprawdzamy, czy wróżba (kryjąca się w jego nazwie, opisie, lub sensie) ma szansę wpłynąć na nasze życie. Poprzedni wpis na temat moich achievementów macie tutaj, zeszłoroczny achievement “Obtainer of Rare Antiquities” sprawdził się… filozoficznie powiedziałbym. Ale miniony rok zaliczam do bardzo udanych, zarówno pod względem zawodowym, jak i osobistym. W sumie kupiłem jeden obraz, to się to pod ten achi łapie…
W tym roku siedzę w WoW-ie, więc mój achievement nazywa się idiotycznie i ma równie idiotyczny opis:
Azjol-Nerub: defeat all bosses in Azjol-Nerub. Sensu szukam zatem głębiej: Azjol-Nerub to instance, w którym wszyscy bossowie są mniejszymi lub większymi pajęczakami. Na poziomie pierwszym w 2011 czeka mnie zatem walka z czymś paskudnym, ale jeśli zastanowić się nad tym głębiej, to może… wyrwę się z pajęczyny?
Ciekawe jakiej.
A jak Wasze pierwsze achievy 2011?
Ja tam widzę “nierób” ;p
Azjol-Nerub
odwrotnie – Buren-Lojza!
Van Buren – Fallout 3!
Lojza – http://www.youtube.com/watch?v=c7sO6NXwHvo
PAC-MAN CHAMPIONSHIP EDITION DX:
“Time Trial Completed” – Finish every course’s Time Trial!
Jakieś pomysły?
Może zrobię wszystko i szybko, albo zostanę poddany życiowym próbom? Może liczy się tylko sama gra – jeśli 2011 będzie tak niepoprawnie zajebisty jak nowy Pac to… oj, będzie się działo! 🙂
“Would you kindly STFU?” – 10G 🙂
Az taki gadatliwy chyba nie jestem.
Buren Łojza 😀
hmm a może borelioza…
“Krwawa Niedziela” – AC Brotherhood 🙂
Castle Crasher (jeszcze na X-ie)
“Traditional” – Complete game with any character.
Zrozumiałem to w ten sposób, że po tym, jak X360 popsuł mi radość z grania przez achiki, to po wymianie konsoli mam spore szanse powrócić do normalności. Nie zmienią się przy tym moje upodobania jako gracza jak np. testowanie wszystkich możliwości w grach by uzyskać dostęp do następnej części (nawet normalnie niedostępnego) etapu.
Jedyne czego sie boję to cen. Tego, że gry w MSP mogą taniej kosztować niż w złotówkach na PSN. Obym nie miał się czego bać i kupony po umożliwiły dobre (i przemyślane) zakupy.
Czego każdemu życzę.
“Freon” z Shatter
Hmmm… Pistol Man w Bad Company 2 – kill 5 players with every handgun in the game.
Mam się bać?
Też WoW: “Working Around the Clock” – Obtain 525 skill points in two professions.
No zajebiście po prostu 😉
@Baggins: żeby używać pistoletu w obecnych FPSach trzeba mieć nerwy ze stali i wyczucie :]
Get the Dark Gauntlet (Castlevania: Lords of Shadow). Dostałem na Gwiazdkę tę siekankę, więc gram 🙂
złota rączka, za obcięcie palca
Merchant king – civ5.
Czyżby czekało mnie allegro?
Woodwork & In! – Fifa 11 🙂
Specialist
Reached Rank 3
– Battlefield Bad Company
“Shave and a Haircut” w WoW’ie 🙂 Chyba uda mi się w tym roku zrobić dredy 😀
Szczerze powiedziawszy chciałem coś zainscenizować. Zdobyć aczka przynajmniej w jakiejś znaczącej grze, BC2 czy coś. Jakoś mnie jednak wczoraj wzięło na Steamowego Zmobie Driver w trybie Slaughter (fale zombie, zabić ile się da). Oto wynik.
It was in self defence. I swear
Kill 10000 zombies in Slaughter mode.
Ciężko to interpretować. W szerszym znaczeniu może… pokonam mnogość małych i nieistotnych problemów i jeszcze sprawi mi to przyjemność.
Może wykonam coś złego, nikczemnego, ale zgodnie z prawem 😀
W zeszłym roku był “Tinker” i achievement Robot Master a w tym roku…
Instrument of Dissent
Survived the Purge to confront a greater peril.
Achievement z “Final Fantasy XIII”.
No i pytanie? Co to ma oznaczać? Narzędziem czyjego rozłamu będę? Będzie ktoś? Zły znak…
Ja dostałem achi za wykonanie wszystkich cooking q w orgrimmarze 😀
No i wtopa! Acziw z Final Fantasy XIII wcale nie był moim pierwszym w tym roku. Palmę pierwszeństwa przejęła gra na PC – Civilization V oraz prosty do bólu achievement zdobyty dzień wcześniej (3 stycznia):
Second City
Found a second city.
Czyżby oznaczało to potwierdzenie moich tegorocznych planów i osiedlenie się na stałe w drugim w moim życiu mieście?