Uwielbiam gry niezależne. Znakomita większość z nich to oczywiście totalny chłam, ale raz do roku posłusznie siadam i klikam link po linku – i ten czas właśnie dzisiaj nadszedł, bo właśnie ogłoszono nominacje na IGF 2011, czyli Oscary gier niezależnych. To stąd wziął się kiedyś Braid chociażby, to tutaj najwięksi twórcy gier szukają inspiracji (czyli jaki pomysł by tu buchnąć).
Więc w wolnej chwili zajrzyjcie sobie tutaj: http://www.igf.com/02finalists.html i poklikajcie w poszczególne tytuły, część jest za darmo, inne mają demka. Minecrafta sprawdziłem jak zaczął zataczać niebezpieczne kręgi wśród moich znajomych (i do dzisiaj zatacza), ale nie zrozumiałem dlaczego jest fajny: być może dlatego, że z racji swojego statusu taty siedmiolatka raczej sporo buduję naprawdę.
Amnesię z kolei wydano już w Polsce i z kim nie rozmawiam, ten jest zachwycony poziomem horrorowego wkręcenia, jaki oferuje ten tytuł. Jako że horrorów się boję, omijam szerokim łukiem. Wystarczył mi ten filmik poniżej.
Znaleźliście coś fajnego w independent games?
Braid, World of Goo, Machinarium, Trine, Zeno Clash, NyxQuest, VVVVVVV, moglbym tak wyliczac i wyliczac. Kupuje gry niezalezne hurtowo, wspierajac w ten sposob twórców, choc niewiele z nich ukonczylem z braku czasu.
Jesli jest cos jeszcze gorszego i głupszego od piracenia gier, to jest to piracenie gier indie.
Poza Humble Bundle z niezaleznych kupiłem (i moge polecić): WinSpWW2, WinSPMBT, Knights of the Chalice.
@Simplex – Dla ludzi którzy sciągają gierki, nie ma znaczenia czy to indie, czy Electronic Arts. Gra to gra, nie maja pojecia kto to zrobił w jakim celu :).
@Cubituss “Jako że horrorów się boję, omijam szerokim łukiem” – jak mam to rozumieć? przecież to sama przyjemność zostać wystraszonym! 🙂 Ja lubię zagrać w coś co mnie mocno poruszy. Sprawdzę kiedyś tę Amnesia, bo wygląda bardzo alternatywnie (niema strzelby? 😉 )
Też kupiłem Humble Indie Bundle, ale na razie nie miałem kiedy pograć w klasyki z tej dziedziny.
Propos HIB – na allegro jest koleś, który sprzedaje klucze steam z tymi grami po 5zina… no żenada po prostu.
W Amnezji nie tyle nie ma strzelby, co nie ma broni w ogóle. Za to klimat jest. Zdecydowanie polecam lubiącym się bać.
“Dla ludzi którzy sciągają gierki, nie ma znaczenia czy to indie”
No piratom nie robi to znaczenia, choc jak przelgadam okazjonalnie pewnie wstydliwe stronki z torrentami, to zdarzaja sie jakic zreformowani piraci ktorzy pisza w komentarzach pod pirackimi grami indie apele, zeby jednak kupic te gre 😉
Oprocz gry Amnesia polecam poprzedni tytul Frictional Games – Penumbra. Ciekawie zrealizowana fizyka i obsluga gry. W Penumbrze tez nie ma broni jako takiej. Obie te gry maja niesamowita sciezke dzwiekowa budujaca napiecie i niepowtarzalny klimat. POLECAM!
@Simplex: Podpisy pod piratami to normalka, wręcz tradycja. Największe grupy crackerskie podpisują swój “produkt” zawsze: to jest w celach testowych, my kupiliśmy grę i jeżeli wam się podoba to tez kupcie. Trochę śmieszne.
@Apach: Prenumbrę mam, ale niestety jeszcze nie grałem. Myślę, że w weekend nadrobię zaległości.
dla mnie hitem roku było ‘recettear – an item shop’s tale’ – takie ekonomiczne jrpg z elementami diablo, która to gra jest podwójnie indie – gra została wydana niezależnie w japonii w chyba 2007 a w zeszłym roku została przetłumaczona przez dwóch ludzi na angielski (btw odwalili kawał naprawdę dobrej roboty). perełka.
hah, recettear też mam, w jakiejś paczce kupiłem. Całkiem przyjemnie się gra, ale hitem bym tego nie nazwał.
Sie zastanawialem nad tym recettear… totalnei w moim typie, ale stwoerdzilem, ze najpierw rorna, trinity unoverse, disagea, i agarest 😉
a horrorow nie lubie, w zadnej postaci. Juz granie w undying bylo zbyt przejmujace;)
pianandrill – jedni lubią ogórki, inni ogrodnika córki:p ja bym hitem nie nazwał ani penumbr, ani amnesii:) nie mój typ gry, a jrpg tak i to bardzo.
angh – jest demo, oczywiscie. powinno uproscic zastanawianie się:p
@angh: wiem, że lubisz mangę, ale koniecznie demo zapuść bo gra jest specyficzna. Dość powiedzieć, że mi się podoba, więc nie jest to typowy jrpg. To raczej wariacja na temat h&s z odrobiną ekonomii.
@zarith: mimo tego, że mi się recetear podoba hitem ją ciężko nazwać, bo to mała produkcja, mała popierdółka, ot tak sobie czasem siąść i pyknąć godzinkę.
wydaje mi się, że jestes trochę do recettear uprzedzony:) takie na przykład world of goo to również mała popierdółka, a hitem jednak w swoim czasie było. recettear sprzedało się jak dotąd w 100 000 egzemplarzy, co jest wynikiem bardzo dobrym jak na było nie było nieco niszową grę, i naprawdę nie widzę powodu aby odbierać jej miano hitu:)