A więc udało się. Mimo że gra jest znakomita, mimo że Kobieta-Kot kręci tyłkiem najlepiej ze wszystkich komputerowych postaci w historii świata – to wszystko nieważne, bo się udało. Udało się stworzyć najbrzydszą okładkę gry, jaką kiedykolwiek widziała ludzkość.

Gra, z tego co mogę powiedzieć na pierwszy rzut oka, nazywa się “10 out of 10”, a jej okładka wygląda następująco (uwaga, można dostać porażenia mózgowego od tego obrazka):

Internet oczywiście nigdy nie przegapia takich okazji, w związku z czym już krąży po nim znacznie moim zdaniem uczciwsza i fajniejsza wersja tej okładki. Ociera się nawet trochę o Warhola! Sami popatrzcie:

I jak tu nie kochać marketingowców?