Ponieważ ostatnio zgrywalizowałem sobie szczoteczkę do zębów, a zaraz ruszam z całą rodziną na narty, postanowiłem się poddać już całkowicie procesowi gamifikacji i dołożyć do tego również mierzenie tego, jak mi idzie na nartach.

W zeszłym i jeszcze poprzednim roku korzystałem z GPS-owego programu SkiTracks, który jednak jest przede wszystkim narzędziem do sprawdzania, na jakiej się jest wysokości i jak szybko się jechało (przy czym ta ostatnia dana była raczej trudna do brania na poważnie, nie sądzę, żeby udało mi się osiągnąć na niebieskiej trasie 160 kilometrów na godzinę).

Brakuje mi zatem jakiejś naprawdę wyczesanej aplikacji, która będzie zliczała, ile kilometrów zjechałem, ile godzin siedziałem na wyciągu i jaki jest współczynnik przyjętych weissbierów do liczby zjazdów. Czy możecie coś fajnego polecić?

Widziałem, że znajomi wrzucali posty z Runkeepera, który podobno się jakoś zgrywalizował, ale nie miałem jeszcze okazji tego sprawdzić, jako że z czynności sportowych zajmuję się przede wszystkim pływaniem, a z ajfonem na szyi pływa się niewygodnie. Jeśli zatem ktoś z Was cokolwiek wie, niech da znać.

Przyjmuję również kontakty do sprawdzonych psychiatrów 😉