Jak wiecie, bardzo lubię achievementy. Ich brak na pececie jest… no cóż, jednym z wielu powodów, dla którego na pececie nie gram. Lubię mieć wszystkie punkty ze wszystkich gier zgromadzone w jednym miejscu, lubię dać komuś linka w odpowiedzi na pytanie “A w co najwięcej grałeś przez ostatnie dwa lata?”, wreszcie lubię stale rosnący licznik czegoś – nieważne, że to coś nie ma żadnej wartości. Ważne, że rośnie.
Z drugiej strony istnieją gry pecetowe, w które gra mi się świetnie – należy do nich Warhammer 40,000: Dawn of War II, o którym tutaj już pisałem, i o którym zdania nie zmieniłem od tamtego czasu. Jak więc pogodzić oba światy?
O dziwo gościom z THQ się to udało. Nie kojarzę ŻADNEJ innej pecetowej gry wcześniej (poprawcie mnie, jeśli się mylę), która pozwalałaby się nie tylko zalogować na zespolone z Xbox LIVE konto Games for Windows LIVE (to umiały już pierwsze Gearsy przecież), ale również… zdobywać achievementy do konta xboxowego! Tak proszę państwa, Dawn of War II, pecetowy exclusive, ma 1000 punktów achievementów, które doliczają się do xboxowego wyniku.
Przyjemność z grania w DoWII wzrosła mi trzykrotnie po uświadomieniu sobie tego faktu. I nie przeszkadza mi nic a nic, że musiałem zacząć grać od zera.
whore…
🙂
To nie jest nowość. Achievementy są np. w Falloucie PC – zresztą było o nich dość głośno, bo mody ich nie blokują. W związku z czym można 1000 pkt. zaliczyć w kwadrans.
http://www.giantbomb.com/news/easy-weekend-achievements-fallout-3-edition/923/ – 1100 pkt. w minutę 🙂
Proste 😉
ja mam np. na swoim koncie xboxowym osobno punkty za GTA IV i GTA IV PC
http://www.xbox360achievements.org/games/PC/
hmm… komentarze z linkami są poddawane moderacji przed wyświetleniem?
tak, jestesmy po prostu zalewani spamem i nasz automat antyspamowy wylapuje komentarze z linkami.
sorry, zaakceptowałem recznie Twoje wpisy
No popatrzcie, taki/a whore jak ja powinien/nna o tym wiedzieć.
1100 punktów w F3 w kwadrans, HMMMM 🙂
Nie zmienia to faktu, że to są wszystko multiplatformy. A DoW2 to exclusive pecetowy.
Uff, wybrnąłem.
🙂
Oooooo no to tym bardziej muszę nabyć. Zdziwkowałem się ostatnio trochę, aczkolwiek daleko mi do chęci łapania calaków. 😛
Nawet ostatnio miałem w łapie DoW 2 w metalboxie, ale 130zł :E
Grałem kiedyś w 40k… Ale tam fajne było malowanie figurek i robienie terenu, sama gra mniej ;->
Un blog muy competente, me ha gustado mucho. Te sigo habitualmente