Jak wiecie, bardzo lubię achievementy. Ich brak na pececie jest… no cóż, jednym z wielu powodów, dla którego na pececie nie gram. Lubię mieć wszystkie punkty ze wszystkich gier zgromadzone w jednym miejscu, lubię dać komuś linka w odpowiedzi na pytanie “A w co najwięcej grałeś przez ostatnie dwa lata?”, wreszcie lubię stale rosnący licznik czegoś – nieważne, że to coś nie ma żadnej wartości. Ważne, że rośnie.

Z drugiej strony istnieją gry pecetowe, w które gra mi się świetnie – należy do nich Warhammer 40,000: Dawn of War II, o którym tutaj już pisałem, i o którym zdania nie zmieniłem od tamtego czasu. Jak więc pogodzić oba światy?

O dziwo gościom z THQ się to udało. Nie kojarzę ŻADNEJ innej pecetowej gry wcześniej (poprawcie mnie, jeśli się mylę), która pozwalałaby się nie tylko zalogować na zespolone z Xbox LIVE konto Games for Windows LIVE (to umiały już pierwsze Gearsy przecież), ale również… zdobywać achievementy do konta xboxowego! Tak proszę państwa, Dawn of War II, pecetowy exclusive, ma 1000 punktów achievementów, które doliczają się do xboxowego wyniku.

Przyjemność z grania w DoWII wzrosła mi trzykrotnie po uświadomieniu sobie tego faktu. I nie przeszkadza mi nic a nic, że musiałem zacząć grać od zera.

Nie spodziewałem się zobaczyć tych dwóch gier obok siebie na moim gamercardzie

Nie spodziewałem się zobaczyć tych dwóch gier obok siebie na moim gamercardzie