Nie wiem, jaki macie stosunek do projektów finansowanych przez Kickstartera. Nie wiem nawet, jaki sam mam do nich stosunek, bo te, które dofinansowywałem, jeszcze nie wyszły i prawdę mówiąc cholera wie, jak wyjdą (chociaż ściskam kciuki, żeby jak najlepiej). Dziś jednak kolejny projekt szarpnął mi struną nostalgii, bo na Neverhood się wychowałem…

…a tu proszę, jego twórcy zaczynają zbiórkę na cudownie plastelinowy projekt, który jako żywo przypomina Neverhooda w HD (obejrzyjcie filmik, uroczy!). Muzykę robi gość od Neverhooda. Jeśli uważacie, że ma to sens, zapłaćcie. Zbiórka odbywa się pod tym adresem, szybko licznik się kręci, prawdę mówiąc! Trzymam kciuki i wspomagam, gdy tylko coś mi się pojawi na koncie 🙂

Ha, nie zauważyłem, że da się embedować. Obejrzyjcie, sympatyczne.