Kolejny rok za pasem, więc mimo chwilowego schłodzenia bloga (wiecie dobrze, że czasami tak mam, ale zawsze wracam, a po 1 stycznia najbardziej) daję znak życia i życzę wszystkim wiernym czytelnikom (oraz przypadkowym wejściom z wyszukiwarki oczywiście) jak najlepszego 2015 roku.

Obyśmy w naszych konsolach i pecetach gościli gry w lepszych wersjach niż alfa (nadal nie zagrałem w Unity z tego powodu), oby producenci zrozumieli, że samymi reedycjami i odgrzewanymi kotletami daleko nie zajadą i oby wreszcie przestali opowiadać smutne historie o tym, że 30 klatek na sekundę to standard, dzięki któremu gra staje się bardziej filmowa.

Sobie życzę dalszego rozkręcania www.gamesrepublic.com (idzie bardzo dobrze, jestem mega zadowolony z tego, co już osiągnęliśmy i co mamy zaplanowane na rok 2015) oraz znalezienia nieco więcej czasu na granie, bo mam z tym ostatnio spory problem. Problem nosi poboczną nazwę World of Warcraft, ale pewnie niedługo mi przejdzie.

Na zdrowie!