Ciąg dalszy starego smęcenia o neo-retro. Red Faction Guerrilla poszedł w odstawkę, Call of Juarez: BiB poszedł w odstawkę, Cubi gra w Monkey Island, amagad!
Skończyłem tę grę tyle razy, że już nie pamiętam, kiedy się w niej zgubiłem, ale powiem szczerze, że ostatni raz na Małpiej Wyspie przebywałem dobry rok temu, więc zachciało mi się zagrać znowu. A że Lucasarts właśnie przygotował odświeżoną wersję gry, nagrał wszystkie wokale odpowiednimi głosami i jeszcze do tego dołożył muzykę w wykonaniu tym razem orkiestry, a nie pipczącego głośniczka… to znowu robię te same rzeczy, które już kilkanaście razy robiłem.
Ta gra to kamień milowy przygodówek i gier jako takich, wulkan dobrego humoru i świetnej fabuły (zadziwiające, jak dużo Piraci z Karaibów wzięli z tej historii), a także całkiem konkretnie zakręconych zagadek. Nie ukrywam, że Monkey Island interesuje mnie również achievementowo i jednocześnie ze skruchą wyznaję, iż nie wytrzymałem i non-stop odświeżałem sobie w dniu premiery stosowny wątek na www.xbox360achievements.org, żeby wiedzieć, jak zarobić te nędzne 200 punktów. Achievementy są świetne i nic już więcej nie napiszę – ale zdecydowanie mam zamiar tę grę wydwusetkować.
Obawiałem się, że magia nie zadziała tak jak powinna, ale dzięki możliwości przełączania się między oldschoolowym a newretro wyświetlaniem obrazu (klawiszem BACK, doskonale dobrany klawisz, muszę powiedzieć) każdą lokację oglądam, przełączając się po kilka razy tam i z powrotem, zresztą animacja tego przejścia jest znakomita. Zabawna sprawa – operacje pomiędzy przedmiotami w inventory wygodniej robi się w oldschoolu niż newretro. Maniacy Monkey Island zauważą, że oldschool pochodzi z wersji CD, czyli mamy takie inventory, jak w dwójce (z rysuneczkami przedmiotów, a nie po prostu z ich listą).
A cała reszta… no cóż, to genialna gra i każdy chociaż raz powinien ją skończyć. Mam nadzieję, że pójdzie ta wersja na tyle dobrze, że zaraz polecą następne remake’i. Kupię wszystkie co do jednego.
Neo-retro rulez.
zomg! A będzie jako games for windows? :->
Wiesz, co by się mocno przydało z tej serii? Loom… OMG, jedyna gra, której nie przeszedłem, bo byłem za mały chyba wtedy, a teraz tego naprawdę żałuję. To były czasy.
Masz Looma na Steamie. w oryginalnej postaci. Wyszedl jakis tydzien temu.
Masz też tego Secret of Monkey Island nowego od dwóch dni.
O. Dzięki. Będę musiał założyć nowe konto, bo tamto mi się zgubiło…
Tylko że ja nie chcę looma w oryginalnej postaci. Za brzydki. Chcę nowego.
grałem swojego czasu w looma. Pamiętam, że na początku nie miałem pomysłu po co te dzwięki i co dają.
Żałuję, że lucasgames(lucasarts?) nie idą tą samą ścieżką co rockstar i nie oferują tych na prawdę starych gier 4 free. Byłem na oficjalnej stronie jakiś czas temu i dalej czardżują za grę która ma 20 lat… To nie książka czy obraz, że po takim czasie ludzie dalej nią będą zainteresowani. szkodzi to tylko tym osobom które przypomną sobie czasem o loom, bo bądźmy szczerzy, jest dobrze jeśli takich osób będzie 10 na rok, więc i tak fortuny na tym nie zarobią
Gdyby zrobiliby remake “Part Deux” byłbym wniebowzięty.
Może kiedyś znajdzie się polski wydawca, co zrobiłby przetłumaczone napisy…