Obejrzawszy po raz nie wiem który LA Confidential oraz Black Dahlię, uznałem że jestem gotowy do ataku na LA Noire, natomiast okazało się potem, że nie mieszkam w USA i że muszę cierpliwie czekać do końca tygodnia, czego niestety chyba nie wytrzymam. Powodem mojego niezdrowego podniecenia jest konstatacja, że LA Noire to gra dla starych ludzi. Dlatego tyle o niej piszę.

To gra, w której się rozmawia, analizuje, ogląda przedmioty i łypie spode łba na kłamiącego nam prosto w oczy podejrzanego. Owszem, będzie tu jakieś otwarte miasto i nawet strzeli się raz czy dwa razy (względnie za kimś pogalopuje), ale boy oh boy… to będzie po prostu nowoczesna przygodówka detektywistyczna! O czym można się gładko przekonać, oglądając film z linka poniżej (nie dali możliwości embedowania niestety). Minorowe spoilery da się przełknąć choćby tylko po to, żeby zrozumieć, jak się w tę grę będzie właściwie grało.

http://kotaku.com/5802203/14-minutes-of-la-noires-unexpected-thrills

Chcę to natychmiast, tu i teraz. I to na Xboxa 360, chociaż lensoftruth (taki serwis dla onanistów graficznych) pokazuje, że PS3 ma lepsze oświetlenie. Ja jednak wybieram trzy płyty DVD i minimalnie gorszą grafikę – zgadliście – bo pad jest wygodniejszy i zawsze parę achievów chętnie przytulę.