Najpierw miało być Lost czyli miałem nie zagrać w ogóle, bo wczoraj w momencie porannej premiery polskim graczom ukazał się gustowny komunikat o blokadzie regionalnej. Naturalnie Microsoft został Damned na wszystkich możliwych forach i dokładnie w chwili kiedy szykowałem się do krwawego wpisu o polityce dystrybucji cyfrowej, Cubituss rzucił na gg zbawienne “JEST”. Jednak udało się ściągnąć, a rzekoma blokada regionalna usuwana przez cały dzień stopniowo w różnych krajach miała ponoć powstrzymać świat przed jednoczesnym rzuceniem sie na nowy dodatek do GTA IV.
Czy było warto płacić 1600 punktów za L&D? Na to pytanie odpowiem, kiedy faktycznie pogram więcej. Wczorajszy poker i towarzyskie spotkania ograniczyły mój kontakt z grą do godziny.
Pierwsze wrażenie “ogólne” – mechanika w miare ta sama, miasto (oczywiście) to samo, więc pozornie po paru minutach mamy wrażenie że to kolejne misje Niko Belica. I wrażenie to pozostałoby pewnie na dłużej, gdyby nie przerywniki filmowe, które wprowadzają nas w fabułę i prezentują nowych bohaterów. I tu gra nabiera rumieńców.
Głównym bohaterem (czyli tym, którym kierujemy) jest Johnny, wiceprezydent klubu (czyt: gangu) motocyklowego z Liberty City. Johny przekazuje z powrotem władze w gangu aktualnemu szefowi, który właśnie wychodzi z odwyku po herze i wraca na łono swojej starej ekipy. Wygląda na to, że fabuła rozkręci w oparciu o tę parę bohaterów. Billy (szef) i Johny (jego zastępca) prezentują dwie szkoły motocyklowej gangsterki. Billy to oldskul, który lubi fest najebkę, twarde dragi, łatwe dziwki i bezlitosną rozwałkę konkurencji. Pierwsze misje i pierwsze cut-scenki pokazują wyraźnie że Johnny – podobnie jak Niko – jest inny. “Wrażliwy” to może złe określenie, ale na pewno bardziej rozsądny, starający się myśleć o przyszłości gangu, kręcić interesy na mieście i układać się z innymi. Naturalnie zgodnie z polityką Rockstara w całej serii GTA Johnny jako “nasz” bohater nie korzysta z mocniejszych dopalaczy i jak mogę jedynie przypuszczać rozwalać będzie tylko złych bandziorów i jeszcze gorszych (bo skorumpowanych) gliniarzy.
Mimo przeciwności charakterów Billiego i Johna łączy braterska przyjaźń ziomków z jednego gangu i pewnie na tej płaszczyźnie rozegra się cała historia, więc może być ciekawie. Nie sądzę jednak, aby gra dawała nam dużo możliwości wyborów, które wpłyną na przebieg fabuły – ale zobaczymy.
Od strony mechaniki gry nie wiele się zmieniło. Nadal możemy dzwonić do kumpli z prośbą o pomoc (wsparcie w walce, giwery z dowozem, wypady na miasto). W barze-bazie gangu mamy pare nowych minigier – karciane hi-lo czy siłowanie na rękę. Przemieszczamy sie naszym motorem – obviously. Ciekawostką jest opcja odpowiedniego utrzymania się w szyku podczas jazdy przez miasto całą ekipą – jeśli uda się nam prowadzić motor w oznaczonym obszarze, wzrasta nam zszargane w walce zdrowie oraz kondycja naszego mechanicznego rumaka. Fajny patent.
Podsumowując pierwsze wrażenia po godzinie gry i 4 misjach – jeśli słabo władasz językiem angielskim, a oryginalne GTA IV wydało Ci się “nudne” – nie sądzę, aby był sens kupować L&D. Wyjątkiem może być jedynie multiplayer, którego jeszcze nie próbowałem, ale wg. zapowiedzi ma oferować naprawdę dużo nowych i ciekawych trybów gry.
Jeśli jednak ogarniasz mowę Szekspira na poziomie który pozwala Ci oglądać filmy i gry bez pomocy lektora, L&D zapowiada się naprawdę smakowicie od strony fabuły, postaci i poziomu aktorstwa w przerywnikach. A poza tym dostajemy to co lubimy najbardziej w GTA – zero kompromisów w dialogach, wyrafinowany humor, bohaterów z jajami i duuuuuużo akcji.
Jeśli komuś L&D nie odpala po wrzuceniu płytki z GTA do napędu, należy cierpliwie zaczekać aż uruchomi się wersja Bellic, a następnie spauzować grę, wejść do menu Game i spod New wybrać The Lost and Damned.
Tak, pograłem wczoraj 2 godziny, tak, nie na swoim profilu, bo mi nie “załapało” dodatku po odpaleniu gry. Tak więc jadę dzisiaj od nowa 🙂
A ja nie miałem problemu. Odpaliłem normalne GTA, pokazala się plansza “czy chcesz zagrać w L&D” YES/NO i jazda.
No, za pierwszym razem tak jest. Ale jak nie zrobisz sejwa, to za drugim razem uruchamiasz GTA4 a nie L&D.
No wlasnie, jak to jest z tym odpalaniem dodatku? Pojawia sie jakas opcja w menu czy telefonie Nico?
aa kurde, bez sensu pytanie, juz wiem, nie doczytalem 😉
strasznie zalatuje Sons Of Anarchy http://en.wikipedia.org/wiki/Sons_Of_Anarchy
No nie wiem… 1600msp… W sumie za Braid dałem 1200. Eh. Przemyślę, bo na horyzoncie NIC ciekawego.
Jessst, czyli dokladnie to czego oczekiwalem – “syta” fabuła i swietne dialogi. Za to kocham ta serie 🙂 Pozostaje nabyć.
sciagnalem, odpalilem i hmm, u was tez grafika w grze jest taka “zaszumiona”? to jakis efekt a’la “stara tasma filmowa”, czy zaraz mi xbox wyzionie ducha? 😉
Pazoo – w opcjach graficznych możesz sobie włączyć/wyłączyć filtr ziarnisty.
A mi ten szum się podoba. Klimatu dodaje
wam tez tak gina goscie z gangu? jedna z pierwszych misji, najazd na angels-ow, ledwo sie zaczela strzelanina a juz dwoch poleglo. probowalem zagrac jeszcze raz, ale bez zmian…
Nie przejmuj się tym, są uzupełniani, a ci, którzy mają być z Tobą do końca, będą 🙂
Anyways L&D skończone, coś napiszę niebawem 🙂
Ja właśnie przed chwilą skończyłem, przyznam, że pozostał niedosyt… dodatek jest trochę za krótki a historia wg mnie momentami lekko naciągana. Z jednej strony, podobały mi się nawiązania do historii Nico, a z drugiej dziwne że np. misja z Romanem nie miała żadnego wpływu na tą w muzeum? Przecież Johny wiedział z kim ma do czynienia…
Achievementy też jakby na siłę, 100 pkt za zrobienie ostatniej misji, a gdzie nagroda za 100% gry (są przecież wyścigi, wojny gangów, nawet jakieś 50 mew się pojawiło do ustrzelenia)?
Achievementy są po prostu skandaliczne, to prawda.
Zgadzam sie z tym ogolnie co napisales pazoo. Historia moglaby byc dluzsza, nie obazilbym sie szczegolnie na wiecej epiozodow ze Stabbsem bo aktor robiący jego bohatera jest genialny.
Z tego co slyszalem to aktor dajacy glos Niko nie chcial juz pracowac z Rockstarem, bo to myslaca kategoriami “gwiazda” Hollywood i kiedy zobaczyl ile zarobila gra obrazil sie ze nie dostal wiecej i nie dal glosu do kolejnych dodatkow. Podobno skorzystano w L&D z tego co mieli nagrane do tej pory.
Co do achivmentow – no nie sa szczegolnie trudne, jedyne czego mi brakuje po zakonczeniu watku fabularnego to te 69 spalowanych rajdowcow – nie wiem jak to w ogole zrobic, bo tluke ich tym bejsbolem ale jeszcze zaden ani razu nie spadl z motocykla.
Podsumowujac – moze i bym czul sie rozczarowany dlugoscia i sytością dodatku, ale z drugiej strony nalezy pamietac ze mamy oprocz singla pare naprawde fajnych nowych trybow multi.
Jednym slowem – rzecz tylko dla fanow serii.
Jak to wyglada godzinowo? Ile gry w grze? ;->
Fabuła 5-6 godzin, zajęcia okołofabularne w zależności od nastroju.
żeby zrzucić kogoś z motocykla, trzeba dłużej przytrzymać przycisk X albo B (w zależności od tego z której strony znajduje się przeciwnik), wtedy Johny robi większy zamach.
jeśli zaś chodzi o powtórzenie powyższego manewru 69 razy, wystarczy zrzucić kogoś jeden raz, zatrzymać się obok niego i uderzyć ponownie jak tylko wsiądzie na motocykl. 🙂 zrzutki są sumowane ze wszystkich wyścigów, więc nie ma problemu że ktoś inny w tym czasie przekroczy linię mety.
mmmmmmmmmmm
sweeet, dzieki za tipsy.
nie sadze zebym na razie wracal do Liberty City z DeadSpace’a ale zapamietam i trzasne achi przy okazji.
skoro juz te 200 golebi zaliczylem…. 🙂
szacunek za te gołębie, robiłem kilka podejść z wydrukowaną mapką i ołówkiem w ręce, ale chyba jakoś po 50-ciu dałem za wygraną… może jeszcze wrócę. gorzej, że grałem wcześniej na PC i zastanawiałem się, czy tam też nie złapać trochę punktów… a wyjdzie pewno na to, że trzeba będzie przejść całą grę 4 razy (po dwa na platformę, w tym raz żeby zdobyć max punktów i drugi na szybko, żeby wyrobić achieva za skończenie w 30 godzin) 😉
co do Dead Space to nie wiem jak w to gracie, dwa razy próbowałem demo, ale odpadłem… gość rusza się jak żółw (opcji pada nie znalazłem), amunicji mało a przeciwnicy nacierają jak szaleni…
pazoo – gołębie najlepiej robić z laptopem obok konsoli , są poradniki video gdzie jest każdy na mapce oraz na filmiku (bo z samą mapą jest ciężko czasami go namierzyć, video jest niezbędne).
sprawdź tutaj na przyklad:
http://www.youtube.com/watch?v=WS1P5hzBlvQ
a deadspace TRZEBA grać na konsoli, nie wiem jak to mozna ogarnąć na klawiaturze