Eidos/Square Enix wypuściło… wypuścili? Wypuścił. Nowy trailer Deus Exa, który podobno ma być tym dla serii, czym jedynka dla całego świata gier, czyli rewolucją. Nie będzie tak koszmarnie prościutko jak w dwójce (gdzie, przypominam, wszystkie giwery zużywały ten sam, jeden wskaźnik z napisem “ammo”), z drugiej strony taki hardkor jak przy jedynce w dzisiejszych czasach by nie przeszedł. Czy zatem będzie to Deus naszych czasów?
Popatrzcie na ten bardzo sprytnie przygotowany filmik
Wygląda nieźle, chociaż już widzę płacz pecetowców, którzy będą się przeklikiwali przez na pierwszy rzut oka koszmarnie zakręcone menusy. Z drugiej strony to na mój gust delikatny fake, bo kamera przechodzi co chwila w klasyczny filmowy styl. Nie wiem czy to taka gigaściema jak legendarne trailery gier na Playstation 3, ale coś za czysta ta gra i za płynna na razie.
Nie zmienia to faktu, że JARAM SIĘ nowym Deusem. Co i Wam polecam.
Jako fan pierwszej części i człowiek, który uznaje za torturę granie w Invisible Wars (w porównaniu z którą ukończenie wszystkich gier od City Interactive jest przyjemnością) stwierdzam, że ten filmik mi się podoba. Ba, cały HR mi się podoba. O ile (prócz Darksiders) ostatnie “wielkie tytuły” nie zachęcają do zakupu tak DX:HR – obok Wiedźmina 2 – uznaję za zakup obowiązkowy.
Ciekawe czy gdzieś w grze będą nawiązania do jedynki (jak w poziomie Area51 gdzie była kapsuła z Alexem)?
Jak tych menusow nie poprawia na pc to bedzie masakra.
Może nie tyle fake, co montaż gameplayu z cutscenami. Płynnie bo na PC 🙂 A sterowanie – no cóż, jak bedzie trzeba to pogłączy się do pieca pada od x’a, ja tak mam 😀
W grę bardzo chętnie zagram, choć nie miałem do czynienia z poprzednimi częściami, ale ten trailer nie robi na mnie wrażenia. Nie wiem, czy kuszenie grafiką jest dobrym pomysłem, bo tak sobie to wygląda.
Jedynka to moja ulubiona gra, przeszedłem ją z dziesięć razy, wiecej czasu spędziłem chyba tylko przy managerach piłkarskich. Dwójka była totalną chujnia i po godzinie wyleciała z dysku. Mam nadzieję, że gra nie zawiedzie – obok thiefa 4 to dla mnie najbardziej oczekiwany tytuł. Rozsądek podpowiada jednak, zeby sie nie napalac. Grafika nie powala, ale nie jest dla mnie najwazniejsza – ważne natomiast żeby oprawa audio stała na najwyzszm poziomie, jedynka pod tym względem rządziła.
Może ktoś mi wytłumaczyć czemu Deus Ex 2 był do chrzanu?
*Ogromne uproszczenia (m.in. wspomniana wyżej uniwersalna amunicja, otwieranie zamków)
*błędy
*błędy
*wymiany ognia byął tak żałosna że chyba tylko Fire Warrior był równie zły (a ten FPS w ogóle! nie miał “feelingu” strzelania, takie “puf puf” czy co to kurka było).
*hitboxy będące inspiracją dla twórcuff Battlefieldów
*gra była w fazie alpha co nie przeszkodziło sprzedaży jej w takimże stanie
*to najzwyczajniej w świecie port konsolowy, żywcem przeniesiony z PS2 bez dostosowywania go do PC (tak tak droga młodzieży, kiedyś dostosowywali porty).
*więcej nie pamiętam, choć bardziej dlatego, że nie mogłem wytrzymać dłużej.
Co ciekawe wydany w tym samym czasie Thief 3 rodził podobne obawy, ale okazał się kawałkiem grywalnego kodu godnego poprzednich części :]
Deus Ex Invisible War nie miał wersji PS2- tylko PC i pierwszy Xbox.
A gra faktycznie była słaba, nawet dla kogoś kto nie grał w jedynkę.
Rzeczywiście, na PS2 była konwersja pierwszego Deus Ex.
Jezu, to jest cudowne… jakbym na jedynke patrzyl… jak relacka Starcraft Stracraft II 😀 Nie moge sie doczekac.