Miałem okazję obejrzeć Bad Company 2 w akcji na gamescomie i widziałem wystarczająco dużo, żeby się tą grą niezmiernie ekscytować. Do popełnienia tego wpisu nakłonił mnie jednak najnowszy trailer z gry, tym razem nagrany centralnie podczas rundy. Obejrzyjcie sobie na dobry początek i zaraz napiszę, co mi się podobało:
Pierwsze, co mnie wbiło w ziemię, to animacja postaci. Spójrzcie, jak ci goście biegną zupełnie jak prawdziwi, nawet podczas sprintu nie ma wrażenia, jakby ślizgały im się stopy. Po drugie bardzo podoba mi się szorstki (żeby nie powiedzieć mocniej) język używany przy namierzaniu przeciwników. Dodam, że tym razem powiadomienia są całkowicie automatyczne, wystarczy, że nasza postać coś zauważy, nie musimy sami rozwijać menu i pracowicie szukać odpowiedniego meldunku. Dodatkowym plusem tego rozwiązania jest niemożność spamowania “Enemy boat spotted”, co na wielu battlefieldowych serwerach urosło do rozmiarów plagi.
Ale wracamy do trailerka – jak widzicie, engine odpowiedzialny za uszkodzenia jest… no cóż, niesamowity. Wyrwanie kawałka piętra razem ze snajperem – świetne. Pociski odłupujące kawałki betonu z przeszkody – jeszcze lepsze. Cała akcja wygląda pozornie na ustawianą, ale… taka nie jest, o czym wie każdy, kto dłużej pograł w Battlefielda 2 – czasami po prostu takie cuda się zdarzały, że omijały nas pociski albo że wybuch zabijał wszystkich naokoło, tylko nie nas. Tutaj będzie to miało wielkie znaczenie, bo każdy członek squadu będzie ruchomym spawnpointem – poprzednio był nim wyłącznie dowódca, co wykreowało styl gry dowódców-tchórzy, siedzących w jakichś krzakach i spawnujących swój oddział, który ponawiał ataki na flagę.
Najbardziej cieszy mnie jednak powrót lekarzy polowych, pokazany już na samym końcu trailera. Ożywianie padłych towarzyszy zawsze sprawiało mi największą frajdę, do tego nikogo w teamie nie szanowało się tak jak dobrego sanitariusza, a mi całkiem nieźle ta funkcja wychodziła (podobnie jak funkcja piechoty ppanc, która – to też widać na trailerze – jak dobrze trzepnie w czołg, to zostaje z niego tylko płonący korpus).
Powiem ostrożnie, że szalenie czekam na tę grę i wydaje mi się, że uda mi się w marcu oderwać od Modern Warfare 2.
Na koniec już nie gameplayowy trailer, ale na pewno wart obejrzenia. Tak, dokładnie oddaje charakter Battlefielda.
To co panie massca, będzie znowu pan Kierowca Bombowca w akcji? 😀
Czekam bardzo 🙂 Pewnie kupię po jakimś roku ze względu na cene, ale raczej kupię 🙂 A na razie Halo 3 zostaje, co by nie mówić też ma świetny multi.
Rewelacja i kropka. Pierwszy raz jestem zadowolony, że gra dopiero w marcu. Zdążymy ze spokojem ograć MW2.
mam tylko nadzieje ze panowie z DICE nie zapomna znowu o programowym wsparciu dla joysticka na konsoli
już wiem co chce na urodziny :)))
a czy w bad comapny 2 będą jakieś umiejętności postaci wiem że system nabijania lvl będzie tak jak w mw 2 bo w mw 2 są skille a czy w bd 2 będą??