All Points Bulletin, nazywane “GTA MMO”, silnie promowane na całym świecie, które miało swoją premierę zaledwie kilka miesięcy temu, właśnie zostało wyłączone. Game over.
Czemu o tym piszę? Bo to kolejny nieudany atak Electronic Arts na twierdzę gier MMO, które są tak strasznie kuszące dla każdego menedżera. Wszak przynoszą kasę na okrągło, a jeśli dobrze idą – z każdym miesiącem coraz większą. Pudełka jak to pudełka, sprzedają się głównie w okolicach premiery (a w Polsce w okolicach premiery reedycji), a potem jest fala zniżkowa, ale takie dobre MMO, jak choćby WoW, nakręca wyniki firmy przez długie lata.
Dlatego też biedne EA próbowało. Zapomnijmy na moment o Ultimie i skupmy się na współczesności. Najpierw Hellgate: London, całkiem przyzwoita diablonaparzanka, cierpiąca jednak na syndrom niewystarczającej liczby przedmiotów i w zasadzie śladowych interakcji międzyludzkich. Game over. Potem Warhammer Online: Age of Reckoning, teoretycznie skazany na pożarcie przez WoW-a, dzielnie się trzymał przez parę miesięcy (sam w niego grałem, był brzydszy od WoW-a, ale miał parę fajnych pomysłów, jak choćby questy publiczne) – ostatnio jednak gra przeszła na coraz lepiej się monetyzujący model freemium (czyli gramy za darmo, ale różne rzeczy w grze kupuje się za prawdziwe pieniądze), co pozwala sądzić, że abonamentów było za mało.
A teraz jedna z najdroższych gier w historii, prawdopodobnie kosztująca grubo ponad 100 milionów dolarów, idzie gryźć piach, mając na koncie żałosne 130k rejestracji. Nie miałem nawet okazji w APB zagrać więc ciężko mi osądzić, czy powodem tej porażki była jakość samej gry, ale niestety (albo stety) gracze stają się coraz bardziej świadomi i coraz trudniej wcisnąć im chłam – a skoro promocja gry była tak mocna, to prawdopodobnie sama gra była chłamem.
Obstawiam, że w EA głowy się potoczyły za to APB, szczególnie wobec trudnej sytuacji całej branży, powoli dojeżdżającej do granicy opłacalności (gry są tak koszmarnie drogie w produkcji, że prawie nie opłaca ich się robić – nie w modelu pudełkowym przynajmniej).
Dużo wody upłynie w Mississippi, zanim ktoś następny spróbuje wypuścić GTA MMO. Oczywiście w modelu pudełkowym, bo jestem pewien, że jakieś freemium już się robi.
100mln? Widać ładowanie w grafikę swoje kosztuje 😛
To że gra padnie można było przewidzieć, ale nie z taką szybkością krucafiks!
Atak na “twierdzę mmo” i blizzarda (bo w końcu to on spija śmietankę z MMO) będzie bardzo trudny. Musiałaby się pojawić gra wybitna, która nie tylko dorówna WoW`owi, ale tak naprawdę mocno go skopie po tyłku. Inaczej zawsze będzie się tylko kolejnym, mniej znaczącym graczem z marną ilością aktywnych kont.
To jest bardzo dziwna sytuacja. Władować w grę tyle kasy i czasu i stracić? Nie podobne do EA. Mogli te serwery przez rok utrzymać. Ludzie muszą sprawdzić co to jest. Sam spoglądałem w stronę APB, ale czekałem na rozwinięcie akcji.
@gro: WoW to nie jest raczej tak wielka twierdza jak się wydaje. Poza tym nie trzeba wcale jej obalać, żeby kasę robić. Przecież fani WoW raczej nie przejdą na GTA. Natomiast fani GTA, których jest armia powinni się na MMO rzucić – w końcu “piaskownicy” niewiele brakuje do MMO.
W przeciwieństwie do Spec’a jest zaskoczony upadkiem tej gry i zszokowany tym jak szybko upadła. Zapowiadało się nieźle. Po prostu źle to zrobili. A może zaoszczędzili na testach? Zamiast zrobić porządną otwartą betę, albo 3msc za free (czy coś w tym rodzaju – system płatności w APB był bardzo dziwny) to chcieli na pieniądze graczy ją testować.
o sorki, ale w warhammera sam gram, i nie jest to zadne ‘freemium’, ani tkim sie ni stanie jest normalna gra z pelnym abonamentem, ale mozesz grac za darmo na koncie darmowym, w ktorym n wyjdziesz z pierwszego tiera. Za nic w tej grze, poza abonamentem, nie mozna placic. I gra sie niezle, dla mnie lepiej, niz w wow, ale i tak czekam na gw2. Btw, wiele rzeczy w WH uleglo zmianie, i to chyba na lepsze.
Poz tym, nie wiem, dlaczego niby upadek ABP ma uderzyc w EA. Oni byli jedynie wydawca, nie zainwestowali ani dolara w ten tytul, a jego producent, istotnie, zostal bankrutem. Cena tej produkcji tez afaik nie przekroczyla 100 mln, a wynosila raczej 50. Tez nie malo, no ale roznica jest. I to nie w EA te glowy toczyc sie beda, bo niby dlaczego? Realtime worlds poplynelo, koniec piesni. W ptrzeciwienstwie do Mythic, nie byli czescia EA, a Mythic do tej pory supportuje i ultime, i DAoC, caly czas rozwiajajac te gry, chociaz nie sa one moze wyjatkowo popularne.
Nie lubie GTA, wiec i ABP nie wzbudzilo mojego zainteresowania, szczegolnie po filmach z rozgrywki. Totalnie niedopracowane. I dobrze, ze producenci takiego czegos upadaja – moze sie naucza, ze nie mozna sprzedawac kiepskiej gry jedynie opierajac sie na paru szokujacych elementach. Na szczescie w branzy mmo jest w czym wybierac – poza kilkoma tytulami juz obecnymi na rynku, niedlugo pojawi sie TERA i GW2, i jeszcze kilka innych produkcji.
@Pianandrill wydaje mi się, że WoW to twierdza, ale wśród MMO dziejących się w klimatach fantasy. Na tym polu, blizzard króluje ze swoją ilością abonentów i to abonentów aktywnych, którzy z miesiąca na miesiąc płacą abonament. Co nie zmienia faktu, że masz rację, iż WoW to nie jest cały rynek i spokojnie zmieszczą się na nim tytuły, które nie mają nic wspólnego z fantasy i grami ‘podobnymi’ do wow`a.
Wydaje mi się jednak, że aby MMO było popularne po kilku miesiącach od startu musi być to gra więcej, niż dobra. Inaczej po kupnie i zaliczeniu podstawowego contentu gracze nie będą mieli ochoty na dalszą grę, a tym samym opłacanie abonamentu.
angh –> masz rację, zmylił mnie endless free trial oraz ten artykuł:
http://mmohut.com/editorials/warhammer-online-will-likely-go-free-to-play
gro –> zobaczymy, czy SWTOR zawalczy z WoWem, wtedy się przekonamy, czy WoW to tylko fantasy, czy MMO ogólnie.
APB zainstalowałem sobie betę, kiedyś przy okazji dostałem klucz, już nawet nie pamiętam czemu i po co, chyba jakoś szczególnie mi się nudziło. W MMO nie gram wcale- z góry zaznaczam. Nie mam czasu. Poza tym idea MMO nie jest mi szczególnie bliska, ale pomyślałem- co mi tam, zobaczę.
Dramat. Gra była naprawdę kiepska. Jeśli wersja ostateczna bliska była wersji Beta – w ogóle nie powinna była się ukazać. Tytuł kompletnie bez optymalizacji, żeby dało się grać musiałem wyłączyć wszystko, co sprawiło że stareński San Andreas wyglądał porównywalnie “dobrze”, a ciągle zdarzało jej się przyciąć. Gwoli ścisłości, na GTX260-216. Skandal. Strzelanie jakieś takie drętwe. Coś jakby pierwszy Kane&Lynch, tylko gorsze. Prowadzenie pojazdów też kulawe. Parę ciekawych patentów, np. muzyka, ale patrząc na całość- nie dziwię się.
No i mamy przyczynę zamknięcia APB…
MMO to oczywiście społeczność i interakcja z innymi graczami, ale jak gra ma kiepską mechanikę to sama społeczność jej nie uratuje… jaka społeczność?
Heh, Steam walczy o dobre imię i refunduje APB:
http://steamunpowered.eu/savygamer-apb-steam-refund/