Gry z serii Madden NFL nie mają w Polsce zbyt wielu fanów, ale za oceanem to jeden z najważniejszych tytułów Electronic Arts. Dlatego też, gdy okazało się, że jeden z graczy (Christian Kirksey) wygląda w grze jak Tomcio Paluch, internet zatrząsł się ze śmiechu. Pojawił się hashtag #tinytitan, informacja rozeszła się tak szeroko, że nawet nasz rodzimy TVN24, który od lat stara się być bardziej amerykański niż Fox i CNN razem wzięte, donosił o tym istotnym wydarzeniu.
Glitch to glitch, ktoś postawił przecinek we wzroście pana Kirkseya nie tam, gdzie powinien, edytor zinterpretował to po swojemu, a w grze pojawił się mikrozawodnik. Internet śmiał się już z mniej śmiesznych rzeczy, więc w zasadzie można było przejść nad całym wydarzeniem do porządku dziennego.
Chylę jednak czoła przed działem marketingu EA (czy raczej – działem zarządzania kryzysem, bo nie wątpię, że EA taki ma) za poniższy filmik. Występuje w nim sam Kirksey, zupełnie prawdziwy.
Uwielbiam takie akcje, bo pokazują, jak ważnym czynnikiem w marketingu jest refleks. Ten jeden filmik zrobi dla Madden NFL więcej niż wszystkie jego reklamy razem wzięte. Można było tę sytuację zignorować, ale EA wybrało znacznie lepszą drogę.
podobna akcja miala miejsce kilka lat temu przy okazji gry z tigerem woodsem:
https://www.youtube.com/watch?v=FZ1st1Vw2kY