To, co napisałem w tytule, jest dla mnie raczej oczywistością, ale czasami warto do hasła dodać też jakieś konkretne liczby. W tym tygodniu liczb było sporo: zaczęło się od tego, że zespół odpowiedzialny za Medal of Honor (ten nowy) poinformował, że dłubie kontynuację i podziękował za wsparcie graczy, wyrażone liczbą sprzedanych egzemplarzy na poziomie pięciu milionów.
Pięciu.
Milionów.
Ten średniak sprzedał się tak nieprawdopodobnie z dwóch powodów: po pierwsze nazywał się Medal of Honor, po drugie wpakowano mnóstwo kasy w jego marketing. Innych powodów nie ma. Multi potrafi doprowadzić do pasji po godzinie obrywania w spawnie od snajpera, single momentami straszy teksturami jak z pierwszego Medala i wprawdzie nawet kupuję koncept dokumentalnej opowieści o trudnej wojnie, ale wykonanie techniczne prawie mnie pokonało, że o żenującej długości gry nie wspomnę. Przekaz jest jednak jasny: gracze chcą tego, co im daliśmy – więc Danger Close może skupić się na robieniu kolejnego krótkiego i brzydkiego średniaka, który sprzeda się jeszcze lepiej, bo sequele zawsze sprzedają się lepiej.
Czego dowodzi druga liczba z tego tygodnia, czyli wynik Two Worlds II. Zgodnie z tytułem, ten brzydki (przynajmniej nie krótki) średniak sprzedał się w dwóch milionach egzemplarzy, co zdopingowało autorów do ogłoszenia prac nad częścią trzecią. Która – sami wiecie już dobrze jaka będzie.
Co do Medala – w 100% zgoda. Ale co Ty chcesz od Two Worlds II :)? Bardzo przyzwoita (a przynajmniej w wersji PC) mieszanka RPG z action-RPG – ma naprawdę niezły system walki, masę skilli do rozwinięcia i od pyty misji, w tym zaskakująco rozbudowane side-questy.
A złośliwość pod adresem przyczyny sprzedaży gry imo mocno przesadzona. Na każdym kroku widać, że nie jest to płytki, liniowy nabijacz kasy. Poza tym gra nie sprzedała się opowieściami “czego-to-u-nas-nie-będzie” tylko popularnością tego, w sumie mało konkurencyjnego, gatunku jaki wyrobił pierwszy Two Worlds, trzy Gothici, po trosze Oblivion. Fan base (zwłaszcza niemiecki) jest potężny.
Pytanie tylko ile tej kasy trzeba wpompowac i czy da sie tak wypromowac kazda gre?
Pytam zwlaszcza w kontekscie slabej sprzedazy Alana Wake’a, czy Enslaved.
moh multi – przesada, grac nie umiecie;) ja gralem na ps3 tylko HC uzbrojony w karabin z kolimatorem. I gralo mi sie zajebiscie na zdobywanie punktow A,B,C
czy ten tryb rush. Po prostu duck&cover i zachodzenie kamperow od tylca 😉
Singiel był naprawdę świetny, choć multi było do bani.
Ale jednak nie rozumiem tego wpisu – jak chcą i mają kasę, niech robią i naście kolejnych części tego samego knota. Jak to mówią – bogatemu wszystko można. W takich przypadkach zasada “zagłosuje portfelem” sprawdza się w 100% – nie kupie tego i już. Z drugiej strony, tworzenie knotów to także jakiś poligon doświadczalny – może w trakcie prac nad MoH 34 wpadną na wspaniały pomysł, który będzie wykorzystany w Battlefield 15?
ja uważam, że moh single to dobra gra, dużo lepsza od ostatniego coda i sprzedała się za słabo. widocznie za mało kasy wpompowali.
porównanie skuteczności tak różnych skalą kampanii jak moh i tw2 to chyba jednak jakiś żart
Zgadzam się z Autorem! Marketing zabija dobre produkty. A czemu? Jeśli studio dysponuje sumą pieniędzy na stworzenie gry musi rozdzielić ją między gamedev a marketing, prawda? Im więcej pieniędzy pakuje się w gamedev tym bardziej dopracowany tytuł dostajemy – możemy sobie wyobrazić taką zależność, prawda? Im więcej pieniędzy wpakujemy w marketing, tym więcej egzemplarzy sprzedamy – teoretycznie, oczywiście, ale tak to z grubsza wygląda. Ergo- jeśli zależy Ci na zysku musisz mieć jak najlepszy marketing, nawet kosztem jakości produktu- przynajmniej taką tendencję powoli zaczynam zauważać. Dlaczego? Bo, nie bez racji, mają nas za idiotów, którzy dają sobie wcisnąć “posrebrzony” szajs, przestarzały, nudny i nieudolnie wykonany, za to poprzedzony filmikami z zamaskowanymi żołnierzami opowiadającymi jak to zajebiście jest być Tier1.
W nowego MOH-a nie grałem, ale prezentacja u kumpla przekonała mnie do kupna, gra czeka w kolejce. A co do brzydoty dwójki – ma śmigać na silniku bf3 (http://www.nowgamer.com/news/5276/medal-of-honor-dev-using-frostbite-2-for-new-fps)