Grafika otwierająca mówi w zasadzie wszystko, ale powiem tak: naprawdę jestem pełen podziwu dla tego, kto “polonizował” (cudzysłów celowy, wszak to kilka zdań) koszmarnie za drogi dodatek do Modern Warfare 2 pod nazwą Stimulus Package. 14 euro! chyba kogoś powaliło! A jeśli jeszcze na OBU ekranach związanych z tym trybem są literówki…
Ja wiem, że ludzie nie czytają i mają wszystko w dupie, ale jeśli wyciąga się łapę po 14 euro za trzy mapki, to jednak minimum szacunku się należy.
stymulacyjny hardcore!!!
Trzymają wyśrubowany poziom
Ojezu 🙁
A może oni to robią specjalnie. Może chcą wejść do księgi rekordów ginesa za nagorszą polonizację ever!
to jest naprawde dobre… najpierw “Wymagany pakiemt” a potem “Wymgany pakiet”
Większym błędem niż sama polonizacja jest sam fakt istnienia takiego map packa.
Skoro 14? to dużo to nie trzeba było kupować :]
massca –> do tego jeden z pakietów jest “wymaganY”, a drugi “wymganE”
Spec –> nie kupiłem mappacka, pojawiło mi się to w grze.
Moje pytanie wraca jak bumerang: kto popełnił “polonizację” MW2? Nikt się nie przyznaje zgodnie z zasadą, że sukces ma wielu ojców, ale porażka… wiadomo.
@Cubituss: podobnie jak w X360 gdzie dolicza GameScore z DLC po podłączeniu konsoli do sieci. Jest calak, *pyk!* nie ma calaka.
@Spec
Tego to im nie wybaczę kurrrde!
jak śpiewał kaliber 44:
“nie chce, nie lubię, bo zgubię!”
czekam na nowe mapki do BFBC2
odpaliłem ostatnio na chwilkę MW2 i powiem Wam, że po doświadczeniach BFBC2, MW2 jest jakaś taka… biedna.
14?? wolę butelke scotch 😉
Cubi,
Widziałem na Twoim gamer cardzie ze masz pośmigane w AvP. Pare zdań napiszesz o grze?
Ignis –> muszę pograć chwilkę dłużej, na razie chyba nawet achievementa żadnego nie mam, włączyłem na sekundę, żeby się porozglądać.
I ciągle nie mam tego %#$^& routera 🙂
To jest zabieg celowy by gierki ze 100% do jakiś biednych “<100%" robić gdy DLC płatne wyjdzie.
W KZ2 zrobili to samo.
Jakieś niestworzone ilości tego mappacka im zeszły, nieprawdopodobna jest siła dobrego marketingu i inercja masowego produktu…
Zastanawiające jest kto zrobił tę polonizację i dlaczego byli go amatorzy.
Informacja o tym kto popełnił te “polonizacje” jest chyba pilniej strzeżona niż przepis na Coca-Colę.
Na pewno dotarcie do tego kto popełnił tę polonizację musi być niesamowicie trudne, bo inaczej nasi wspaniali dziennikarze growi juz dawno podali by tę informację do wiadomości publicznej.
Hello,
Polonizację robił Lem. Nazwiska tłumaczy, czy testerów (to byli tacy?) nie mają znaczenia, liczy się dyrektor który się podpisał pod wydaniem tego czegoś na rynek plus localisation manager, który puścił to przez swoje ręce.
To ci panowie/panie decydowali o tym, jak polska wersja wygląda.
Wie ktoś może jak nazwali Resurgence Pack? Ja na PC mam wersję angielską i nie zamierzam ściągać znowu ze Steama całej polskiej po to żeby sprawdzić.